wtorek, 16 lipca 2013

Kilka słów o autorce - niewłosowo

Cześć,
osobiście lubię wiedzieć z kim rozmawiam, czyje teksty czytam, kogo muzyki słucham, albo kogo oglądam. To chyba babska ciekawość połączona z detektywistycznym instynktem. Jeśli ktoś ma podobnie i jest zainteresowany kim jest autorka, czyli ja, niech czyta dalej :)

Od czego by tu zacząć.....

Może od najbanalniejszej rzeczy: Witam serdecznie :) Mam na imię Agnieszka i zalążek włosomaniactwa zaczął się u mnie w grudniu 2012. W tym momencie jest to moja pasja. Przez prawie całe życie nie potrafiłam znaleźć hobby dla siebie - w końcu przyszło samo :) Blogosfera mnie wciągnęła. Jeśli mogę spędzam dużo czasu czytając teksty innych, z których czerpię wiedzę.

Długo zastanawiałam się nad założeniem bloga, aż w końcu stało się. Blog to dla mnie forma rozrywki. Będę pisać wtedy kiedy będę miała czas i kiedy będę miała o czym. Nic na siłę. Nie lubię się zmuszać. Myślę, że byłoby widać kiedy post jest napisany 'bo muszę' a nie 'bo chcę'.

Najwięcej czasu spędzam w Bydgoszczy i mieszkam niedaleko niej.

Uwielbiam świece zapachowe i kominki - zawsze mam z 10 świec rożnego rodzaju i zapachu i kilka olejków "na czarną godzinę".

Nie mam gustu muzycznego. Jedyne czego słucham z własnej woli to RMF Fm. Mój TŻ (maniak muzyczny) próbuje ten gust we mnie wyrobić.

Studiuję coś co mnie kompletnie nie interesuje. Według mnie musimy za wcześnie dokonać wyboru co nas interesuje, do jakiego liceum pójść, jakie kierunki na maturze wybrać i co studiować. Taki mamy do kitu system. Jestem całkiem niezła z tego co studiuje alemoglabymbyc lepsza gdyby mnie to interesowało.

Uwielbiam piec ciasta, ciasteczka, babeczki, muffinki. Kocham dekorować i ciągle się w tym szkolę. Jestem samoukiem. I gdybym mogla cofnąć czas to nie poszłabym do liceum tylko do gastronomika.

Moim marzeniem, które niedługo spełnię, jest posiadanie miksera planetarnego Kitchen Aid w kolorze czerwonym :-)
źródło


Mam psa o imieniu Korek. Jest kundelkiem i kocham go całym sercem. Nie wyobrażam już sobie życia bez niego.

Namiętnie gubię telefon. Zawsze wsadzę go gdzieś i nie pamiętam gdzie. Chyba powinna nosić go na szyi. Raz wypadł mi z kieszeni w autobusie miejskim no i już go nie odzyskałam. Ach ta uczciwość.

Zima gubię rękawiczki. Co roku dostaje jedna parę pseudo skórzanych i materiałowych i gubię - najczęściej po jednej sztuce. Czasem udaje mi się je odzyskać jak zadzwonię na dyżurkę PKS.

Kiedyś jeździłam konno i trenowałam karate. Z uśmiechem a ustach wspominam te chwile i obiecuje sobie ze jeszcze do tego wrócę. Był to niestety czas kiedy o aparat cyfrowy trudno i część zdjęć mam w formie papierowej, rozkoszny był ze mnie dzieciaczek :D

Chciałabym się nauczyć dobrze pływać.

Nie kupuje szpilek o obcasie niższym niż 12cm. Albo 12 cm albo płaskie.

Uwielbiam jeździć pociągiem i kiedyś wybiorę się w podróż koleją transsyberyjską. A może jak już tam będę to skocze na Bali? Jak szaleć to szaleć  :)

Jazda samochodem jako kierowca bardzo mnie odpręża. Mogłabym być kurierem tyle, że kobiet nie zatrudniają. Wściekam się, kiedy ktoś nie rusza od razu ze świateł tylko szuka pedałów, biegów albo Bóg wie czego jeszcze. Samochodem marzeń jest Mini.
źródło


Kocham "Dumę i Uprzedzenie". Do tej książki/filmu/serialu mogę wracać co miesiąc (Gorzej z moim TŻ)

 Harry Potter to moja ulubiona saga. A Emma Watson to mój ideał blondynki, jeśli nawet nie kobiety, jest skromna i ma klasę.
źródło











źródło











Według niektórych jestem podobna do Penélope Cruz ale ja tego nie widzę. Jest piękna, więc to chyba komplement. Angelina Jolie też jest piękna <3

żródło

Nie lubię złota i na pewno nie będę miała typowo złotych obrączek.

Nie lubię czekolady - mogłaby nie istnieć, czasem zjem kostkę. (jestem dziwna, nie?) Za to białą czekoladę mogłabym jeść jak batoniki.

Uwielbiam wanilie; zapach, olejki, perfumy, kremy, ciastka, ciasteczka, ekstrakt,  kolor. Wszystko co waniliowe.

Święta Bożonarodzeniowe to dla mnie najlepszy czas w roku, chociaż zimy nie znoszę. Kolęd w wykonaniu Michaela Bublé'a mogłabym słuchać cały rok. Ciasto na piernik robię w listopadzie i najchętniej piłabym już od października kakao z cynamonem.

Umrę z powodu przedawkowania soli w diecie ;)

Tym miłym akcentem zakończę pisanie o mnie. Następny post będzie już włosowy.

                                                                                                                                                                   

Macie może jeszcze jakieś pytania?

Pozdrawiam
A.

9 komentarzy:

  1. Aktualnie mam przyjemność urzędowania z tym mikserem na stażu :) Jestem po gastronomiku i połowa rzeczy mówiąca o tobie mówi i o mnie :) Szczególnie te ciasta, ciastka, ciastunia :) Szał na punkcie form do pieczenia w każdym kształcie! No i te świecie :) Kolejny raz proszę o włosy heh :) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. I jaki jest?? Czuje ze gdy bede go miałą będe go sobie włączać zamiast radia :D I nikomu nie dam dotknąć mojego karmelka (taki kolor :) ) Na punkcie foremek i własnoręcznie robionych ekstraktów mam bzika, tak jak na punkcie mojej szprycy :D W kuchni wyznaje zasade gdzie kucharek 6...i jak gotuje to niech mi nikt nie przeszkadza i bron Boze nie dotyka bo 'ja sama!!" :D Włosy będą juz w następnym poście dziś albo jutro :) Czas najwyższy :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na pewno praktyczny :) Nie wymaga stania przy nim bezczynnie się patrząc :)

      Usuń
    2. I jest piękny <3 ale strasznie drogi niestety :(

      Usuń
  3. I Ty mi się Kochana nie chwalisz, że masz bloga, no ładnie to tak? :D
    He he, również słucham jedynie rmf fm, ostatnio oglądam też ESKĘ, ale dlatego, że synek lubi do niej tańczyć i ten sam synek uwielbia mi zapodziać gdzieś telefon ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nieładnie :( Przepraszam :* ale w sumie miałam się pochwalić Tobie pod postem ale nie chciałam sobie robic reklamy, wyszłam z założenia, że jak ktoś będzie chciał to znajdzie i Ty znalazaś :) Jesli mi pozwolisz to sie oglosze u Ciebie :) Na razie dużo nie straciłaś - wszystko do przeczytania w 10 minut :)

      Usuń
    2. Wszystko przeczytałam na razie :)

      Usuń
    3. bardzo się ciesze :) Mowiłam, ze długo to nie zajmie:) Mam nadzieje, że jest interesująco. Boje się, że będe nieswiadomie powtarzać Twoje wpisy, ze wzgledu na włosowe podobieństwo.

      Usuń
  4. ja też nie lubię złota! :)
    i uwielbiam piec, gotować (i potem wszystko zjadać) :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Chcąc być na bieżąco z komentarzami posta kliknij 'powiadamiaj mnie'. Nigdy już nie zapomnisz o zadanym pytaniu:)

I jeszcze jedna prośba, uśmiechnij się :)